"Si j'etais un pingouin" to bardzo krótka i sympatyczna historyjka o tym, co by było gdybyśmy nagle stali się pingwinami. Mielibyśmy dużą rodzinę i dużo przyjaciół. Jedlibyśmy ryby. Bralibyśmy długie kąpiele. Budowalibyśmy pingwiny ze śniegu itd. Kiedy dokładniej zastanowimy się nad tym wszystkim, okazuje się, że "wszyscy jesteśmy prawie-pingwinami". :)
Co robiłyśmy?
- bawiłyśmy się własną Antarktydą. W misce znalazły się: figurki pingwinów i ryb, styropianowe kry i góry lodowe, klocki duplo, kostki lodu, przezroczyste kamyki i woda.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg69qMhQhcHl1_c2-LcWQ0C9ffJHwS9wcwM1Sv-Wg1XLzeBukk25PALWzvhteuz5d2XTZe_p1ZSnxhM6cRIxLrXwQapsSX2kd9E2rl_xHvl1QCYAl7c35jS8Be1fS5ZxD5tFATlkW7Ya0ML/s1600/DSC_2299+%25282%2529.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigiqm5o5cEVCvR1_C3MfZefr55zJVKnOsfPySPnMN1yXt5wnXG_J77eIWfQCOm5VZvEXDVs4OBPj6mqM99xfp9zye09Olh2uLXY86IsbdgtgFWwn1TmNQyfUJp4-HL3fD4q8gik0TLWWI/s1600/DSC_2316+%25282%2529.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmFzP_k5ArMheSOphLuoOPkkVhkUFripNcvvKuGKswT02QQiWpHMmql5Mpo9k_7B5fStyCwNsra0GtNmRH-UU0OAXJHG3H81FAg3Ue_WP_qgH1WKJXfbxxEbsFC-dQAVRMJL2Lx-IvQ1TR/s1600/DSC_2328+%25282%2529.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEim1wKPlx0m6-JPht9LosMmHIitmwn8hJwcVXl0SqzmIQwQ1LoXFPUYF1zjf0mtS8WnMT293dVtMkLs8ZPqfh0cUXKf7K6TVLgd1D1IjiCoPFSSomCFC_E_KP91FNrRIVRJzlR_UOpHxVg/s1600/DSC_2335+%25282%2529.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgH27aMvVPNe6UjJy3F_upQ-TtHIwE5aBhT6RIk3NizvZXMpPtKeecvYuN1Zis9tt9ObNZny-XWQ3O-ARGo1nvo3jKGVywTsYSHC5Kj91pkaU2AL0TARueDGSMhf1-Let1l4RM_RRL-hnI/s1600/DSC_2278+%25282%2529.jpg)
- wyklejałyśmy pingwina. Elementy wycięła Mama, a Zosia zajęła się klejeniem.
Klikając w poszczególne loga możecie sprawdzić co się działo na innych blogach biorących udział w zabawie.
Ale fajnie ;)! Super pomysł ;)!
OdpowiedzUsuńTaaak zdecydowanie, wszyscy jesteśmy prawie pingwinami. Bardzo podoba mi się ta perspektywa Matka na zakupy ojciez z dziećmi :D
OdpowiedzUsuńZośki pingwin boski!
Powiedziałabym nawet, że przeboski. :D
UsuńU nas klej rządzi też:) fajowskie pingwinki
OdpowiedzUsuńMamuska24
Zosia da się za klej pokroić. Otwiera, zamyka, wydłubuje, smaruje nim wszystko dookoła, zjada i tak w kółko. :D
OdpowiedzUsuńSuper! Padłam. Piękny, przebogaty warsztat :)
OdpowiedzUsuń