Zrobiłam Zosi pierwszą książeczkę do globalnego czytania. Główną bohaterką została sama Zosia. Książeczka zawiera kilka zdjęć z życia codziennego i opisujące je proste zdania. Na jednej stronie zdanie, na drugiej zdjęcie. Zosia na razie wyłapuje poszczególne słowa. Jeszcze nie do końca rozumie, że trzeba czytać słowa po kolei. Jeśli macie ochotę przygotować podobną książeczkę swoim dzieciom, pod spodem zamieszczam opis wykonania.
Potrzebne materiały:
wydrukowane zdjęcia i zdania
kolorowy papier
nożyczki
klej
dziurkacz
kawałek sznurka lub tasiemki
laminarka (opcjonalnie)
Jak zrobić?
Wycinamy zdjęcia i napisy. Kolorowe kartki przycinamy do pożądanego rozmiaru. Na jednej stronie przyklejamy zdanie, a na drugiej zdjęcie (pamiętajcie, że trzeba zostawić margines na dziurki). Robimy dziurkaczem dziurki i związujemy sznurkiem. Dla większej trwałości można strony przed podziurkowaniem zalaminować.
Śliczna książeczka!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńGlobalne czytanie to super sprawa! Stosowałaś naukę czytania sposobem Domana? My zaczęliśmy w listopadzie, kiedy Oskar skończył 3 miesiące. :)
OdpowiedzUsuńTu pisałam więcej o naszym globalnym czytaniu: http://zosiamosia.blogspot.com/2013/12/globalne-czytanie-po-zosiowemu.html. Bardzo wcześnie zaczęliście. Mam nadzieję, że pochwalicie się efektami :).
OdpowiedzUsuńMy uczymy się od niecałego miesiąca, ale jak tylko będzie można sprawdzić umiejętności Oskara, na pewno się pochwalimy ;)
UsuńWłaśnie się przymierzam do zrobienia takiej książki dla syna, dzięki za podpowiedź.
OdpowiedzUsuńPolecam. Zosia lubi od czasu do czasu po nią sięgnąć. Teraz już sama sobie ją czyta. :)
Usuń