Ratuj się kto może. Nadciąga wiedźma Zosia na odkurzaczu. Miotły są passe. Żeby nie było, że to tylko dzisiaj. Zosia od jakiegoś tygodnia, dzień w dzień, wskakuje na swój środek transportu, harcuje i swawoli. Jest tylko jeden mały problem. Wejść jest łatwo, ale jak później zejść. Jak się dziecię wyszumi, zaczyna mamać i wodzić za mną błagalnym wzrokiem, żebym ją oswobodziła. Przyznaję, że czasami wykorzystuję chwilowe unieruchomienie Zosi i odwlekam przybycie z ratunkiem. Są to nieliczne momenty, kiedy dziecię nie wisi mi na nodze i mogę zrobić coś konstruktywnego. Chciałoby się wtedy rzecz: "Trwaj chwilo, jesteś piękna!".
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQ279t8u0AI2HarqfnFqkFUOcr__8uTGQssBLKcocXEit4jGF8VxzPQVeSwn3omS8e11XtJhDIyl18tcf-u8rAD_Qm4LtrFMJZBBf4j7erDNlZDKOaKW9PnPaKEPkx-Trk_vmPc5PTGY8/s640/P1060287+(2).jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEib931miUXbDCEcjFy09Y465_Ya6d-6u769948gS-GeJXLE1A9oP9Fkcs0sBh0ZvQi73GoVlWRTUfHyJTy80vnSe10D7nQ3NQ4d-IQSHowqjIsyRT9ANA5-wiTlaRaCD_TBxFc7Vi69ZD3l/s640/P1060305+%25282%2529.jpg)
"Ot tak, ot tak, ot tak;
Trzykroć tak i trzykroć wspak,
Trzykroć jeszcze do dziewięciu:
Pst! Już po zaklęciu."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz