piątek, 4 października 2013

Zmysłowe Piątki: Degustacja serów

Z okazji smakowego Zmysłowego Piątku postanowiłam przygotować Zosi minidegustację serów.

W Szwajcarii serów mamy pod dostatkiem. I dzięki Bogu, bo wszyscy je uwielbiamy i pochłaniamy w olbrzymich ilościach. Smakiem w ogóle nie przypominają polskich "serów". Każdy gatunek ma charakterystyczny smak i aromat. Zosia spróbowała już bardzo wielu, ale nigdy nie degustowała różnych rodzajów sera naraz. Tym razem postanowiłam dać jej wybór i przygotowałam minideskę serów.

  
   
  
 
Okazało się, że Zosia ma już konkretne preferencje. Im intensywniejszy zapach i smak, tym lepiej.
Jeden z serów nie zyskał jej uznania. Po pierwszym kęsie odłożyła. Obejrzała z każdej strony. Spróbowała jeszcze raz i zdegustowana oddała Mamie.
Przy okazji tematu serowego kilka migawek z ostatniej wizyty w fabryce sera w Gruyère. Więcej o tym miejscu możecie poczytać tu. Warto dodać, że prawdziwy ser Gruyère jest wytwarzany wyłącznie w tym regionie i nigdzie indziej na świecie. Jest jednym z najbardziej popularnych serów szwajcarskich. I jest przepyszny. Przy pierwszej wizycie Zosia była trochę za mała, żeby coś zrozumieć. Za drugim razem uważnie przyglądała się procesowi robienia sera.


Więcej o zmyśle smaku możecie przeczytać na blogu Projekt: Człowiek. Znajdziecie tam również linki do innych blogów biorących udział w zabawie.

2 komentarze: