Elsa, Elsa, Elsa, Anna, Olaf, Elsa, Elsa … itd. Powtarzane po powrocie z przedszkola jak mantra. Na pytanie, czy chociaż wie o czym jest bajka, Zosia odpowiadała: "o Elsie, i Annie, i bałwanku, i ich tatusiu ???" Tatusiu? "Zosiu, Kristoff chyba nie jest tatusiem tylko ukochanym, yyyy chłopakiem, yyy przyjacielem." Nie uwierzyła. W ramach uświadamiania dziecka uległam i obejrzałyśmy całą "Krainę lodu". Lawina ruszyła… Kopciuszek odszedł na boczny tor. Mikołaj musiał zmienić plany prezentowe. Pierwsze "lodowe" prezenty możecie podziwiać na jednym ze zdjęć - lalki Elsa i Anna oraz bałwanek Olaf. Pojawił się jednak mały problem - bałwanek jest jeden, dziewczynki są dwie. Trzeba było dorobić. W taki oto sposób powstał twór Olafopodobny.
Potrzebne materiały:
- rolka po papierze toaletowym
- biała, pomarańczowa i czarna bibuła
- czarne lub brązowe druciki kreatywne
- ruchome oczka
- nożyczki, klej i coś do narysowania buzi
Wykonania można się łatwo domyślić. Rolkę obklejamy białą bibułą. Zamiast tego można pomalować białą farbą. Z pomarańczowej bibuły formujemy nos, a z czarnej guziczki. Naklejamy wszystkie elementy we właściwych miejscach. Doklejamy oczka. Dorysowujemy buzię. Nad oczami i po obu stronach rolki robimy dziurki. Do górnej wkładamy trzy druciki i tworzymy fryzurę, do bocznych ręce (na druciku zawijamy drugi tak, aby powstała ręka z trzema palcami). Gotowe.
Kilka zdjęć z realizacji i zabawy poniżej. Proszę zwrócić uwagę na Zosi nową kreację. ;)
Śliczny Olaf! A urokowi Frozen ciężko jest nie ulec, szczególnie jak się jest małą dziewczynką ^_^ Spróbujcie sobie obejrzeć bajkę Strange Magic, sporo ludzi twierdzi, że jest tym, czym powinno być Frozen, mnie podoba się nieco bardziej niż Kraina lodu, choć znacznie więcej w niej śpiewają ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno sprawdzę. Im więcej śpiewania, tym lepiej. :)
UsuńPieknie....i jaka księżniczka cudna :)
OdpowiedzUsuń