niedziela, 22 marca 2015

Kolorowe tabliczki DIY

Od dawna przymierzałam się do zrobienia "porządnego" zestawu montessoriańskich kolorowych tabliczek. Cięgle jednak brakowało mi czasu i samozaparcia. Papierowe za szybko się niszczyły, a zalaminowane odbijały światło. Perspektywa przycinania drewna, szlifowania, mieszania kolorów i malowania przerażała mnie. Zajęłoby mi to wieki. Byłam już bliska zakupu oryginalnych. Dałam sobie jednak ostatnią szansę. Poniżej sposób, który okazał się tani i szybki. Tabliczki są wystarczająco trwałe. Nawet gdyby któraś się zniszczyła można szybko dorobić nową. 

Potrzebne materiały:
- biała pianka PCV (3mm)
- plik z kolorami (do pobrania tu); stwierdziłam, że po pięć odcieni w zupełności nam wystarczy
- linijka, nożyczki, klej

Jak zrobić?
- wycinamy z pianki 45 prostokątów o wymiarach 4x6 cm
- drukujemy plik i wycinamy kolorowe kwadraciki
- przyklejamy kwadraciki na prostokąty i zaczynamy zabawę! :)

Pudełko do tabliczek wykonane jest z pudełka po Ferrero (takiego dwupiętrowego). Dorobiłam tylko przegródki.

Jak się bawimy?
Tabliczki wybranego koloru układamy od najjaśniejszej do najciemniejszej lub odwrotnie, powtarzając przy tym słownictwo dotyczące stopniowania kolorów: najciemniejszy, jaśniejszy, najjaśniejszy. Układamy z tabliczek różne wzory. Szukamy w otoczeniu przedmiotów mających taki sam lub zbliżony kolor do koloru na tabliczce.


Prezentacja buzi w brokacie i czekoladzie. :) 


Tam, helitopter!



6 komentarzy:

  1. Pięknie wyszło :) Zabawa odcieniami też mi się bardzo podoba, ale cena zestawu jest przytłaczająca, rozwiązanie zrób to samo, jest więc strzałem w dziesiątkę. My na razie nie chwytamy się za tak trudne zadania (Tosia dopiero powolutku ogarnia który kolor jest żółty, a który niebieski ;) ), ale koncept zachowam w pamięci!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Na początek możesz zrobić zestaw podstawowy: czerwony, żółty, niebieski. :) W materiałach do pobrania jest plik Kolory z kartami do lekcji trójstopniowej. Może się przydać. :) Pozdrawiam

      Usuń
  2. Mielismy kiedys z pianki, ale V sie do nich dobral i pogryzl ;-) obecnie mamy kupne. Wasz sposob super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście Zosia z gatunku "niegryzących". ;)

      Usuń
  3. hej, link do pliku z kolorami nie działa :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma podglądu, bo plik jest za duży, ale powinno dać się pobrać (Download lub Pobierz mimo wszystko). Mogę plik przesłać mailem - zosiamosiablog@gmail.com.

      Usuń