Zestawów jest sześć: Pierwsze słowa, Warzywa, Owoce, Transport, Zwierzęta wiejskie, Zwierzęta dzikie. Mamy wszystkie. Bardzo żałuję, że nie ma ich więcej. Muszę dorobić kilka we własnym zakresie, bo Zosia czyta wszystkie bez problemu. Każdy zestaw składa się z 17 kart i krótkiego poradnika dla rodziców, w którym opisane są główne założenia metody globalnego czytania oraz propozycja kilku zabaw z kartami. Karty skonstruowane są tak, że na jednej stronie zawierają obrazek i podpis, na drugiej tylko wyraz. Są wykonane z dość grubej i trwałej tektury. Dla śliniącego się roczniaka może się okazać niewystarczająca. ;) Cena moim zdaniem przystępna, ale wiadomo, że punkt widzenia zależy od punktu płacenia. :) Więcej o kartach tu i tu.
Czas na małe "ale". Wyrazy są pisane dość małą czcionką. Nie polecam na początek przygody z czytaniem globalnym (dla roczniaka zdecydowanie za mała). Ramy wiekowe powinny być raczej określone na 2-4 lata.
A teraz najlepsza rekomendacja. :) Jest 23.00 z minutami a Zosia "zgadywa" wszystkie zagadki z tatą w drugim pokoju.
Po skończonej zabawie:
Zosia: Zaraz będę szykowała się do spania, ale muszę jeszcze zrobić dużo rzeczy z tobą. Teraz przygotuję ci coś innego. Jak chcesz coś ze mną zrobić, to musisz mnie poprosić o coś.
Tata: Dobrze. Poproszę buziaczka.
Zosia: Ale muszę znaleźć kasę (taką sklepową), bo buziaczki są na kasie. Kasa jest zapłacona. Minus trzy. Trzeba zapłacić. Ja zapłacę, a ty dostaniesz minus trzydzieści trzy.
Kontynuacja całuśnego wątku: "Zwierzęta słoniowe lubią się całować przez cały dzień".
Świetna sprawa. Na pewno pomocne w nauce czytania. Dzięki za podpowiedź
OdpowiedzUsuńŚwietne karty, my też czytamy. Fajna zabawa.
OdpowiedzUsuńWitam :) Mogłabyś podpowiedzieć, gdzie kupię figurki?
OdpowiedzUsuńZależy o jakie figurki chodzi. Te na zdjęciach są z Lego Duplo. :)
Usuń